Dziwna licytacja

[ZIPPOFAN]

Moi drodzy, co myślicie o takiej sytuacji.

Aukcja ma moją wygrywającą cenę na poziomie 140$, przychodzi ktoś i w przeciągu minuty podbija cenę co 5$ (19 podbić) aż do przebicia mojej maksymalnej ceny czyli w tym wypadku do 235$. Dostaję maila, że zostałem przebity - trudno. Koleś jednak chwilę po przebiciu mnie wycofuje swoją ostatnią ofertę:
Oferta:11 lis 2019 o 17:07:04 CET
Wycofana:11 lis 2019 o 17:07:46 CET
co powoduje, że znów wygrywam ale zostawia moją prawie maksymalną cenę $232,50.

Wygląda to tak jak gdyby kolega sprzedawcy podbił cenę do maksymalnie możliwej, sondując jak wysoko chciałem zapłacić.

Zostało ponad 6 godzin więc i tak pewnie ktoś mnie przebije, ale to jakaś dziwna sytuacja, trochę jak przebijanie ceny własnej sprzedawanej Zippo.

Mieliście kiedyś tak? Myślicie, że są podstawy do reklamacji na ebay?

Wiem, że powinienem używać snipera.........

[akm79]

Jak licytacje to tyko snajper.



ps. No może zanęcę delikatnie , ale nie daję maksymalnej.

[fidusinski]

Potwierdzam słowa Arka. Bez snajpera często się płaci więcej . Dodatkowo snajper nic nie kosztuje - także warto korzystać

[viciu]

Ja bym, dla zasady, do eBayów napisał ze swoimi podejrzeniami.
Sprawa, za przeproszeniem, wonieje- najpierw podbicia w pięć minut, a później rezygnacja? No prooooszę.

[ZIPPOFAN]

Ja bym, dla zasady, do eBayów napisał ze swoimi podejrzeniami.
Sprawa, za przeproszeniem, wonieje- najpierw podbicia w pięć minut, a później rezygnacja? No prooooszę.

Tym bardziej, że finalnie wygrałem tą aukcję więc jeżeli była to próbo podbicia ceny to sie udała.