dla mnie gumowate badziewie, jest tożsame ze słowem brzydkie, beznadziejne. Poza tym, stwierdzenieJogi pisze:Do tej pory były stylowe łańcuszki, a tu jest jakieś gumowate badziajstwo
... niestety niezgodzę się z nim, bo są zapalniczki loosprof z lat 50, 60 w specjalnych opakowaniach z grafikami T&C, które powalają całością, nawet pudełko robi wrażenie i uwierz wartość samego pudła loosproof z lat pięćdziesiątych to koszt rzędu 100-200 $. Myślę Jogi, że większość, jak nie wszyscy, którzy kojarzą zapalniczki o których wspominam przyznają mi rację, że są one piękne i niezwykłeJogi pisze:Poza tym, looseproof jak looseproof, nic niezwykłego
Co do praktyczności tego rozwiązania, to się nie wypowiadam, bo nie jestem nawet użytkownikiem Zippo - ja cenie je tylko za wygląd, a nie cechy użytkowe. Na koniec dodam zdjęcie mojego loosproofa, którego bardzo lubię (mój jedyny). Zdjęcie niestety bez pudełka.