Zaczeło się ;)

[Mapeteusz]

W polsce zbierałem scyzoryki victorinox, noże i maczety.
W peru jeszcze nic
Po 17 latach używania jednej zapalniczki zippo solid brass cos zaczeło nie ablać (zapalniczka ma 25 lat, przez 17 lat u mnie duuużo przeszła)
No i KUPIŁEM PIERWSZĄ zippo (tą co używałem znalazłem)

Toffee z dziurą po kuli

Jakość wkładu nie powala przez te dwie wypustki we wkładzie można nim ruszać okolo 1mm. Kółko trące też jakoś po chińsku zamontowane. Widac że to już nie ta jakość jak 25 lat temu.

Jakość obudowy mi pasuje, pomalowana dokładnie, zawiasy nie rozklekotane (zobaczymy ile sie bedą trzymały), mam ją od 3 dni i juz zaliczyła glebe, nic nie odprysło

Tak czy siak jest PIĘKNA i DZIAŁA perfekcyjnie !!!

Kupiłem pierwszą zippo i juz się czaję na następną, teraz używka slim niebieska. (35zl to chyba dobra cena? )

Tak więc wpadłem

W trzy lata, w peru, scyzoryki rozdałem/sprzedałem nowym znajomym (zostawilem dwa najbardziej mi pasujące i kilka noży i maczet ) i nie ma czym sie cieszyc, macać, czyścić, bawić się, oglądać itd.
Teraz zaczne zbierać zippo (mam jeszcze watpliwości bo są mniej użytkowe od scyzoryków, wszystkie noże, scyzoryki i maczety używałem, nie lezakowały w gablotkach, nie wyobrażam sobie kolekcjonowania rzeczy ktorych nie bede uzywal)

[Eljot]

Dasz fotki?


NzTT

[Mapeteusz]

[viciu]

Przy używaniu zetrze się nadruk, a wtedy kupisz sobie następną.
I wymagania zostaną spełnione.

Patatajam Nową Galaktyczną Grandą.

[Mapeteusz]

Miala byc bez tej naklejki, ale jak to w peru - zamawiasz jedno, dostajesz drugie
Co do nastepnej, czekam juz na uzywana slim.

[Lee]

Jestem pod wrażeniem Twojej historii... pamiętam ją z mediów...

Fajny motyw... ale w codziennym użytkowaniu niepraktyczny - po paru miesiącach pojawią się przecierki a rysy to niemal od razu... chyba że tak chcesz

Co do jakości wkładu to niestety osobiście też zauważyłem lekki spadek jakości tego elementu (a mówią mi o tym obdarowani przeze mnie aktywni palacze - sam od wielu lat używam repliki 1941 i nie narzekam [ale może to był "dobry rocznik...?"]).

Jak poradziłeś sobie z paliwem?
Pozdrawiam cię

[Mapeteusz]

Paliwa mialem jeszcze troche oryginalnego a przy zamowieniu zapalniczki + kamienie + knot, paliwo dodawali gratis. W sumie z wysylka kosztowal mnie komplet ~ 110zl

Co do przecierek i rys to jak najbardziej moga sie pojawic, a nawet sa pozadane po jakims czasie sprzet ma dzialac ,a wygladac moze ladnie jakis czas od kupienia.
Z nozami tez sie nie pieszcze, tylko nie uzywane w danej chwili sa przetarte olejem. Na kazdym sa slady uzywania (oprocz jednej maczety z salvadoru ktora jest z grawerami i numerem seryjnym)

Podobaja mi sie zapalniczki z kolekcji enzo, super widac jak sa poprzecierane i mocno uzywane przez tyle lat, a pewnie kazda smiga. Jak mi sie nie znudzi i nie sprzedam/oddam zapalniczek to moze moje prawnuki beda ich uzywac - zapalniczki beda przetarte ale beda dzialac (jak pralka frania)

Co do wkladow w nowych zapalniczkach, wszystkie sa takie ? W replikach tez? (Chodzi mi o te durne wypustki ktore maja utrzymywac wklad w obudowie)


Zapraszam na paintball w Peru
http://www.oxapaintball.com" onclick="window.open(this.href);return false;

[Mapeteusz]

Dzisiaj dotarła z Huacho.
Używana niebieska slim.
Wkład C 05, obudowa D 06

[Lee]

Wkłady w replikach 1941 są odwzorowaniem wkładów z epoki (mają 14 dziurek, kółko trące nie jest osadzone na osi nitowanej ślepo) i poza tym niczym innym nie różniąą się od regularnych (no chyba że manufaktura dokłada trochę więcej atencji pzy ich produkcji?).

A Enzo... hmmm, to FIRMA.
Większość Jego zbioru to oryginalne wojskowe używki z lat IIWW.

[Mapeteusz]

'72



Wieża zostaje zapalniczka jest w takim super stanie, że starch jej używać. Jestem w szoku jak wygląda po czterdziestu dwóch latach.