Wice & Kawały

Śmiech to zdrowie. Więc śmiejmy się
Awatar użytkownika
max123
High Polished Chrome
High Polished Chrome
Posty: 378
Rejestracja: czw maja 12, 2011 9:31 pm
Bday.: || ZIPPO |
Lokalizacja: Wawa

Re: Wice & Kawały

Post autor: max123 »

ale tylko w jednym było:

pora na dobranoc
"Niewidzialny wróg jest niewidzialny, ponieważ go nie widać i nie można go przez to zobaczyć"
Król JULIAN


Obrazek
Awatar użytkownika
djarab
George Blaisdell
George Blaisdell
Posty: 4945
Rejestracja: śr kwie 13, 2011 5:07 pm
Bday.: \\ ZIPPO \\
Lokalizacja: Stahlhammer
Kontakt:

Re: Wice & Kawały

Post autor: djarab »

psycho pisze:Obydwa misie istnieją
aleś błysnął, jak widły w gnoju :D
Hanys Przodowy
Awatar użytkownika
psycho
High Polished Chrome
High Polished Chrome
Posty: 352
Rejestracja: czw maja 12, 2011 8:55 pm
Bday.: A ZIPPO XII
Allegro: michugrochu
Lokalizacja: Konin

Re: Wice & Kawały

Post autor: psycho »

djarab pisze:aleś błysnął, jak widły w gnoju
:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Dobry jesteś, niema co :D. Od razu lepszy humor :)
wampir1979
High Polished Chrome
High Polished Chrome
Posty: 473
Rejestracja: pt maja 13, 2011 4:07 pm
Bday.: / ZIPPO //
E-bay: wampir1979
Lokalizacja: Białystok/Vilnius

Re: Wice & Kawały

Post autor: wampir1979 »

Djarab ale dowaliłes z tymi widłami.Wielki szacun. :zdrowko:

-- 21 maja 2011, o 21:57 --

Kobieta czeka na windę i oglądając się za siebie widzi mężczyznę w kominiarce.
Wsiada szybko do windy a mężczyzna za nią.
Jadąc windą mężczyzna do niej:
- Na kolana i rób mi loda
Kobieta przestraszonym głosem:
- Nie, błagam nie!
Mężczyzna jeszcze raz się powtórzył.
Więc kobieta zrobiła co trzeba.
Wnet mężczyzna ściąga kominiarkę i okazuje się że jest jej mężem i mówi:
- I co kurwa jednak można?


Egzamin z fizyki.
Wykładowca mocno wku....ony.
Wchodzi pierwszy student i dostaje pytanie:
- Jedzie pan autobusem i jest bardzo gorąco co pan robi?
- Otwieram okno
- I bardzo dobrze, to proszę mi teraz obliczyć zmiany ciśnienia we wnętrzu pojazdu.
- Eeeeee..... nie wiem
Dostał 2.
Po godzinie zadawania tego samego pytania wynik wykładowca kontra studenci 8:0.
Wchodzi młoda studentka i słyszy pytanie:
- Jedzie pani autobusem i jest bardzo gorąco co pani robi?
- Ściągam bluzkę.
- Ale jest bardzo bardzo gorąco!
- To ściągam spodnie.
- Ale pani mnie nie zrozumiała. Jest taki upał, że żar się z człowieka leje
- To ściągam stanik i majtki i choćby mieli mnie wyruchać wszyscy faceci w autobusie to okna za ch..a nie otworzę.

-- 21 maja 2011, o 21:59 --

Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!

-- 21 maja 2011, o 21:59 --

Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet: - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!

-- 21 maja 2011, o 22:02 --

Jedzie sobie koleś mercem przez Rosję.
Zatrzymuje się koło autostopowicza.
Patrzy, a ten jakiś brudny śmierdzi i te sprawy:
- Nie zabiorę cię, bo jakiś brudas jesteś, merca mi pobrudzisz.
- Proszę zabierz mnie, dam ci 2000$.
Koleś pomyślał, merca w końcu umyje i będzie luks, a 2000 drogą nie chodzi.
No to wsiadł i jadą.
W końcu autostopowicz mówi:
- Daj mi papierosa.
- Chyba cie pojebało. Jeszcze ci papierosa dawać?
- No daj, płacę 300$ za jednego fajka.
Koleś pomyślał, że paczka kosztuje niecałe 2$, a tutaj 300 za jednego, to dał mu fajkę, tamten pali i mówi:
- Stary weź mi obciągnij druta.
- No to teraz już przegiąłeś. Jeszcze mam ci druta ciągnąć?
- Słuchaj daję 10000$.
Koleś pomyślał, ze kasa się przyda, a i tak nikt nie widzi.
No to dobra.
Zatrzymał samochód, nachylił się, zdejmuje najpierw spodnie brudne, śmierdzące, później majty - obsrane i zaszczane i zabiera się do roboty.
A autostopowicz się rozłożył na fotelu, zaciągnął fajkiem i mówi:
- Kurwa, jeszcze w życiu się tak nie zadłużyłem.


Małgosia poznała Jasia.
Po kilku spotkaniach Małgosia postanawia zaprosić Jasia w niedziele na obiad.
Jasiu zgodził się, ale był drobny szczegół.
Pochodził z biednej rodziny i nie wiedział za bardzo jak się ubrać.
Po chwili zastanowienia przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc po połączeniu ze starymi dżinsami i skórzaną kurtką będzie git.
Poszedł więc do szopy, ogarnął całe siano którym pojazd był przykryty i zamarł.
Junak był cały zardzewiały.
Na to Jasiu wpadł na genialny pomysł.
- Wysmaruje go wazeliną.
Tak więc zrobił i Junak świecił się jak po wypolerowaniu.
W niedziele pojechał do Małgosi gdzie czekała na niego przed wejściem i mówi:
- Tylko pamiętaj Jasiu! Po zjedzeniu obiadu nie wolno ci się odezwać. Kto odezwie się pierwszy myje wszystkie gary, taka jest u nas tradycja.
- No dobra, niech będzie. Chyba ich porypało że ja gość będę gary mył.
Weszli więc do domu, zasiedli do stołu, zjedli obiad i cisza.
Ojciec sobie myśli.
- Co ja będę się odzywał. Robiłem całą nockę, a teraz miałbym te gary myć? Nigdy w życiu, siedzę cicho!
Matka myśli.
- No chyba ich porąbało jeśli myślą że się odezwę! Cały dzień obiad gotowałam, a teraz miałabym jeszcze zmywać, no i jeszcze ta patelnia oj jaka urypana. Nic z tego siedzę cicho.
Małgosia sobie myśli.
-Żeby tylko Jasiu się nie odezwał.
Jasiu myśli.
- Porąbani. Przyszedłem w gości i myślą że gary będę mył.
Minęła godzina i jeszcze nikt się nie odezwał.
Jasio się wkurzył, położył Małgosię na stół i zerżnął.
Ojciec sobie myśli.
- A co mnie to kurwa obchodzi. Pewnie dyma ją codziennie. Ja tych garów nie dotknę.
Matka myśli.
- A w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni to mi się słabo robi. Siedzę cicho.
Mijają dwie godziny.
Jasio się wkurwił, wziął matkę, położył na stół i zerżnął.
Ojciec myśli.
- No kurwa mać przegiął, ale mam to w dupie. Całą noc harowałem i teraz nie będę garów mył.
Małgosia myśli.
- Żeby tylko Jasiu się nie odezwał.
Mijają trzy godziny i dalej cisza.
Zaczęło padać, Jasio podbiega do okna patrzy, a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Myśli sobie:
- No cholera, odezwę się.
- Macie może wazelinę?
Na to wystraszony ojciec.
- Dobra, dobra to ja już kurwa te gary umyję.
Vlad Drăculea :wampir:
VipoV

Re: Wice & Kawały

Post autor: VipoV »

Kurcze może rzeczywiście tu o Uszatka chodziło, ale ja poznałem ten kawał z Puchatkiem :P
wampir1979
High Polished Chrome
High Polished Chrome
Posty: 473
Rejestracja: pt maja 13, 2011 4:07 pm
Bday.: / ZIPPO //
E-bay: wampir1979
Lokalizacja: Białystok/Vilnius

Re: Wice & Kawały

Post autor: wampir1979 »

Młody Jasiu zobaczył w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską.
Po chwili pyta tatę:
- Tato, a co dokładnie robi się w takiej agencji?
Zakłopotany ojciec odpowiada:
- No, ogólnie rzecz biorąc można stwierdzić, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Następnego dnia Jasiu dostał od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film, udał się do agencji towarzyskiej.
Dzwoni do drzwi i otwiera mu nieco zdziwiona panienka.
- Co tu chłopczyku chciałeś?
- No chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Oczywiście mam pieniądze!
Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy wielkie pajdy chlebka, posmarowała je masłem i czekoladą i podała Jasiowi.
Po godzinie Jasiu wraca do domu i krzyczy:
- Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej!
Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co? - pytają Jasia po krótkiej chwili.
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem.


Dwaj spadochroniarze Polak i Rusak wylądowali na niemirckiej ziemi.
Aby Niemcy ich nie rozpoznali założyli na siebie skórę krowy.
Niemcy znaleźli tą "krowę", zaprowadzili do obory dali sianka i poszli.
Rusak mówi:
- Polak zamienimy się miejscami?
Polak na to:
- No dobra..
Polak się chichocze.
Rusak do niego:
- Czego się śmiejesz?
- Szykuj d...ę bo Niemcy byka prowadzą!
Vlad Drăculea :wampir:
wampir1979
High Polished Chrome
High Polished Chrome
Posty: 473
Rejestracja: pt maja 13, 2011 4:07 pm
Bday.: / ZIPPO //
E-bay: wampir1979
Lokalizacja: Białystok/Vilnius

Re: Wice & Kawały

Post autor: wampir1979 »

Siedzi pirat w portowej tawernie. Marynarze go pytają, on odpowiada.
M: Czemu masz kij zamiast nogi ?
P: A bo mi k**** rekin upier*****.
M: A czemu masz hak zamiast dłoni ?
P: A bo się napier******* z jednym ch**** i mi zdążył uj**** szablą, jak go ku*** zajeb**** już nie miałem dłoni.
M: A czemu masz opaskę zamiast oka ?
P: A bo mi ku*** mewa nasrała.
M: Od tego się nie traci oka !?
P: To był pierwszy dzień z hakiem.

Jak wiadomo przed bitwa pod Grunwaldem było bardzo gorąco, a w taki upał nikomu się nie chce przeprowadzać zbrojnych potyczek. Tym bardziej, że Polacy chowali się po krzakach. W końcu Urlich von Jungingen pojawił się z poselstwem u Władysława Jagiełły z propozycją:
- Co będziemy tu tak walczyć jeszcze się spocimy. Wystaw swojego najlepszego rycerza i ja wystawie najlepszego. Oni rozstrzygną losy bitwy.
Jagiełło się zgodził i czym prędzej popędził do Zawiszy Czarnego by ten wystąpił w imieniu Polaków. Na co Zawisza:
-Nie ma sprawy, ale… wczoraj przy ognisku trochę wypiłem i rożnie to może być…
No to Jagiełło poszedł do Juranda w tej samej sprawie. Lecz Jurand odpowiedział:
-Nie ma sprawy, ale… ja wczoraj z Zawiszą przy ognisku trochę wypiłem i…
Okazało się że całe polskie rycerstwo jest na kacu, tylko jeden staruszek chciał walczyć.
Staruszek wziął miecz i ledwo oburącz na plac zaciągnął.
Z drugiej strony wyjechał dwumetrowy, wielki Krzyżak. Na widok Krzyżaka Polacy zaczęli krzyczeć:
“Dziadku! W nogi…. w nogi dziadku!”
W tym momencie zakurzyło się i gdy kurz opadł ukazał się taki widok:
Koń bez nóg, Krzyżak bez nóg i dziadek, który trzymając koniec ostrza miecza przy głowie Krzyżaka mówił:
- Gdyby koledzy nie krzyczeli w nogi to bym ci łeb upier*****.

Przychodzi Jasio do burdelu, ze zdechłą żabą na smyczy i skarbonką pod pachą. Podchodzi do burdelmamy i pyta:
- Czy można prosić dziewczynę z AIDS?
- Mały przecież ty masz 5 lat? Co ty byś z nią zrobił i dlaczego z AIDS? Nie, my nie mamy dziewczyn z AIDS!
- Ale ja naprawdę potrzebuję - mówi i rozbija skarbonkę.
Mama widząc pieniądze staje się bardziej skłonna do negocjacji.
- No dobrze, ale po co ci ta dziewczyna z AIDS?
- Potrzebna!
- Powiedz to może coś się znajdzie.
- No dobra. Chodzi o to, że jak zrobię to z dziewczyną z AIDS to będę miał AIDS.
I jak wrócę do domu to moja opiekunka, która mnie wiecznie molestuje też będzie miała AIDS. A potem jak mój tatuś ją odwozi to ona mu daje na tylnym siedzeniu.i on też będzie miał AIDS. A jak tatuś wraca to w nocy grzmocą się z mamusią i ona też będzie miała AIDS. A rano jak tato wychodzi do pracy to przyjeżdża pan od zbierania śmieci i wpada do nas i mamusia daje mu du**. I on też będzie miał AIDS. I O TEGO SKUR***** MI CHODZI, BO MI ŻABĘ PRZEJECHAŁ!

Spotyka sie dwoch znajomych:
-Ja juz nie wytrzymam z ta maja wredno tesciowa!
-Wiesz, jest sposob!Musisz zabic dziwkę.
-Niec chce isc do pudla.
-hmmm.wiem kup jej samochod!Nie umie jezdzic ropucha stara, szybko spowoduje wypadek!
-great idea! tak zrobie
minely 2 dni:
-no i jak?
-kupilem jej malucha ale nadal zyje .
-czlowieku!jestes bogaty!szarpnij sie i kup jej .jaguara!
-hmm.niech bedzie.
3 dni puzniej:
-no i jak?
-Swietny miales pomysl! Zebys widzial jaka miala mine kiedy jej ten jaguar krtan rozrywal!
Vlad Drăculea :wampir:
Awatar użytkownika
djarab
George Blaisdell
George Blaisdell
Posty: 4945
Rejestracja: śr kwie 13, 2011 5:07 pm
Bday.: \\ ZIPPO \\
Lokalizacja: Stahlhammer
Kontakt:

Re: Wice & Kawały

Post autor: djarab »

Widziałem na filmie porno, jak dziewczyna trzymała w gardle penisa przez ponad 5 minut. Spróbowałem to z moja żoną. Niestety zmarła.
Okazało się, że mam wolny internet.
Hanys Przodowy
Awatar użytkownika
gacoperz
Posty: 3353
Rejestracja: pn mar 14, 2011 11:30 am
Bday.: / ZIPPO /
Allegro: gacurro
Lokalizacja: Bochnia
Kontakt:

Re: Wice & Kawały

Post autor: gacoperz »

VipoV pisze:Kurcze może rzeczywiście tu o Uszatka chodziło, ale ja poznałem ten kawał z Puchatkiem :P
:rozpacz: Ale to jest bez sensu...
Piszcie proszę z głową!
VipoV

Re: Wice & Kawały

Post autor: VipoV »

To ma sens akurat :hyhy: tyle, że z "Uszatkiem" ma jeszcze ten smaczek, że bardziej rozumieją kawał Ci co znają tytuł bajki, w której jest głównym bohaterem (bo oprócz gry słów [pora], jest jeszcze odniesienie do tytułu bajki).
ODPOWIEDZ