djarab pisze:Każdego szkoda
Wice & Kawały
- viciu
- George Blaisdell
- Posty: 4712
- Rejestracja: śr kwie 13, 2011 3:56 pm
- Bday.: /// ZIPPO //
- Allegro: viciufulik
- E-bay: viciufulik
- Lokalizacja: Marki
Re: Wice & Kawały
Powiem wam, że jak przeczytałem to kolegom w pokoju, to zareagowali podobnie jak Zbyszek...
Zastrzegam, że te wiadomości pochodzą od vicia i nie mogę zapewnić o ich 100% pewności.
Pilkunnussija, koneser tatara zjedzonego jak najpóźniej, arbiter elegantiarum i wicepierdoła
Pilkunnussija, koneser tatara zjedzonego jak najpóźniej, arbiter elegantiarum i wicepierdoła
- Enzo
- George Blaisdell
- Posty: 3450
- Rejestracja: pt kwie 22, 2011 9:28 pm
- Bday.: .. ZIPPO .
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wice & Kawały
Ty sobie Adaś nie rób podśmiechujek ...djarab pisze:Robisz na geriatrii?
Wiesz że z Black Sabbath wszyscy żyją a Bob Marley już dawno wykitował ?
A Jaggerowi niedawno się dzieciak urodził.
Więc nic nie zależy od wieku, tylko od tego co kto używa.
== >> 30.07.2009 ; 12.04.2016 [N.D.M.Ż.] << ==
MOJA KOLEKCJA >>> http://www.zippoenzo.pl <<<
MOJA KOLEKCJA >>> http://www.zippoenzo.pl <<<
- viciu
- George Blaisdell
- Posty: 4712
- Rejestracja: śr kwie 13, 2011 3:56 pm
- Bday.: /// ZIPPO //
- Allegro: viciufulik
- E-bay: viciufulik
- Lokalizacja: Marki
Re: Wice & Kawały
"Geriatria" to ja mam na drugie.
Zastrzegam, że te wiadomości pochodzą od vicia i nie mogę zapewnić o ich 100% pewności.
Pilkunnussija, koneser tatara zjedzonego jak najpóźniej, arbiter elegantiarum i wicepierdoła
Pilkunnussija, koneser tatara zjedzonego jak najpóźniej, arbiter elegantiarum i wicepierdoła
- djarab
- George Blaisdell
- Posty: 4945
- Rejestracja: śr kwie 13, 2011 5:07 pm
- Bday.: \\ ZIPPO \\
- Lokalizacja: Stahlhammer
- Kontakt:
Re: Wice & Kawały
On wykitowal od gry we fussbal, a nie od uzywek. Troche historii PanieEnzo pisze: Bob Marley już dawno wykitował
Hanys Przodowy
- Enzo
- George Blaisdell
- Posty: 3450
- Rejestracja: pt kwie 22, 2011 9:28 pm
- Bday.: .. ZIPPO .
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wice & Kawały
Może jakby co innego używał to by nie musiał grać we fussbal.djarab pisze:On wykitowal od gry we fussbal
Ozzy jakoś nie musi ...
EDYTA : Jednak umarł na raka a nie zaharatał się na śmierć w gałę...
Trochę historii, Panie ...
PS. Dobrze że nasze chłopaki tylko oglądają w TV a nie graja, kurde ...
== >> 30.07.2009 ; 12.04.2016 [N.D.M.Ż.] << ==
MOJA KOLEKCJA >>> http://www.zippoenzo.pl <<<
MOJA KOLEKCJA >>> http://www.zippoenzo.pl <<<
- djarab
- George Blaisdell
- Posty: 4945
- Rejestracja: śr kwie 13, 2011 5:07 pm
- Bday.: \\ ZIPPO \\
- Lokalizacja: Stahlhammer
- Kontakt:
Re: Wice & Kawały
Zaczelo sie od kontuzji podczas gry w pilke. Dlugo niegojaca sie rana okazala sie byc odmiana czerniaka zlosliwego.Enzo pisze:Jednak umarł na raka a nie zaharatał się na śmierć w gałę...
Jaranie ziolka tylko usmierzalo bol.
Hanys Przodowy
- djarab
- George Blaisdell
- Posty: 4945
- Rejestracja: śr kwie 13, 2011 5:07 pm
- Bday.: \\ ZIPPO \\
- Lokalizacja: Stahlhammer
- Kontakt:
Re: Wice & Kawały
Po dwóch tygodniach wrócił pewien myśliwy z wymarzonego safari, żona radośnie go wita w drzwiach, ale facet nie jest wcale rozentuzjazmowany, wchodzi smutny, rozpakował się i bez słowa zasiadł w fotelu, po czym żałośnie wbił wzrok w ścianę.
Żona nie chcąc go irytować zrobiła mu kolację, a sama się położyła. Na drugi dzień sytuacja nie zmienia się, facet siedzi w fotelu, nie odzywa się i ma strasznie smutny wyraz twarzy. Mija kolejnych kilka dni, a depresja jakby się pogłębia. Po tygodniu żona nie wytrzymuje, podchodzi do męża i czule, najdelikatniej jak może pyta się co się stało, czemu jest taki przygnębiony.
Z początku chłop nie chciał się zwierzyć, ale po długich namowach żony i przekonywaniach, że przecież są małżeństwem i powinni sobie wszystko mówić, pękł i opowiada:
- Wiesz, jak byłem na tym safari, to zaczaiłem się w krzakach na grubego zwierza, siedziałem tam dobre parę godzin i nic. Nagle od tyłu zaatakował mnie goryl i zgwałcił kilka razy...
Kochająca żona stanęła na wysokości zadania, przytuliła go mocno i mówi współczująco, głaskając po dłoni:
- Kochany mój, rozumiem Cię, nie martw się, nikomu nie powiem, przecież teraz tylko my o tym wiemy, no i ten goryl... a goryl nie powie nikomu, bo przecież goryl nie mówi...
- No właśnie o to chodzi... nie mówi, nie pisze, nie dzwoni...
Żona nie chcąc go irytować zrobiła mu kolację, a sama się położyła. Na drugi dzień sytuacja nie zmienia się, facet siedzi w fotelu, nie odzywa się i ma strasznie smutny wyraz twarzy. Mija kolejnych kilka dni, a depresja jakby się pogłębia. Po tygodniu żona nie wytrzymuje, podchodzi do męża i czule, najdelikatniej jak może pyta się co się stało, czemu jest taki przygnębiony.
Z początku chłop nie chciał się zwierzyć, ale po długich namowach żony i przekonywaniach, że przecież są małżeństwem i powinni sobie wszystko mówić, pękł i opowiada:
- Wiesz, jak byłem na tym safari, to zaczaiłem się w krzakach na grubego zwierza, siedziałem tam dobre parę godzin i nic. Nagle od tyłu zaatakował mnie goryl i zgwałcił kilka razy...
Kochająca żona stanęła na wysokości zadania, przytuliła go mocno i mówi współczująco, głaskając po dłoni:
- Kochany mój, rozumiem Cię, nie martw się, nikomu nie powiem, przecież teraz tylko my o tym wiemy, no i ten goryl... a goryl nie powie nikomu, bo przecież goryl nie mówi...
- No właśnie o to chodzi... nie mówi, nie pisze, nie dzwoni...
Hanys Przodowy
-
- High Polished Chrome
- Posty: 206
- Rejestracja: pn lis 09, 2015 11:51 am
- Bday.: | ZIPPO |
- Allegro: ad_lol
- E-bay: dargot
- Lokalizacja: Szczytno
Re: Wice & Kawały
Żarty piątoklasistki:ale mogą być moje bo zostałem nazwany małolatem przez jednego forumowicza,to też niezły humor.
- Jak się nazywa kot złomiarza?
- Puszek
- Jak się nazywa płacz małego raka?
- Wycieraczka
- Jak się nazywa kot złomiarza?
- Puszek
- Jak się nazywa płacz małego raka?
- Wycieraczka