Po prostu ""homo homini lupus". Ogólnie się przyjęło, że młodszy ustępuje starszemu miejsca. Ale jak młodszy jest niepełnosprawny, albo chory, czy starszy odznacza się chamstwem, to sytuacja ulega dla wielu zmianie. Nie można generalizować, nie ma złotego środka dla wszystkich sytuacji. Też dlatego i Enzo i Cyntel macie rację moim zdaniem, bo Wasze wypowiedzi opierają się na osobnych, różnych i zarazem odmiennych przykładach.
Przyznam, że oglądając i kiboli niszczących wszystko dookoła, zachowujących się jak dzicz, i podblokowych małolatów "kozaczących" do przechodzących, i jazgoczących dewotek wyzywających ludzi od szatanów, i starych "świętych krów", i wielu innych, to otwiera mi się nóż w kieszeni, w plecaku struga bejsbol, a w ustach dojrzewa jad.
Sens życia wg Was
-
- Street Chrome
- Posty: 18
- Rejestracja: sob maja 14, 2011 7:16 am
- Bday.: F ZIPPO VIII
- Allegro: kelthalas
- viciu
- George Blaisdell
- Posty: 4712
- Rejestracja: śr kwie 13, 2011 3:56 pm
- Bday.: /// ZIPPO //
- Allegro: viciufulik
- E-bay: viciufulik
- Lokalizacja: Marki
Re: Sens życia wg Was
To ja mam pytanie: ile razy robiąc coś dla kogoś od razu zadajecie sobie pytanie "Co ja z tego będę miał?".
Tak natentychmiastowo. Bez przerwy na oddech. Jak Cię dziecko prosi, żebyś mu cukierka pomógł odpakować z papiórka. Albo stara, żebyś śmieci wyniósł. To też dobre uczynki, nie?
Bo jak tak czytam elaboraty, że robi się zawsze coś z pobudek egoistycznych i rozważania na ten temat, że podświadomie, wyrachowanie i gdzie jest granica - to, mówiąc brzydko, gońta się, fizolofy jedne!
A karma to dla kota dobra jest. Nie, żebym próbował, ale moja siostra ma kota i on sobie chwali.
I jak się człowiek zacznie zastanawiać, czy aby nie pomaga po to, żeby mu się zadek nie przypalił na nowoczesnym beztłuszczowym piekielnym ruszcie (bo kotły to przeżytek, wiadomo)- to kapota. Zdechniemy jako gatunek i cywilizacja.
Pomagajmy bez względu na intencje. Bo nawet jak liczymy na korzyść w przyszłości, to zawsze się zdarzy jeden uczynek, który przypadkiem okaże się bezinteresowny, a który popełnimy z przyzwyczajenia.
I to może być ten właśnie okruszek, który przechyli szalę na naszą korzyść.
Tak natentychmiastowo. Bez przerwy na oddech. Jak Cię dziecko prosi, żebyś mu cukierka pomógł odpakować z papiórka. Albo stara, żebyś śmieci wyniósł. To też dobre uczynki, nie?
Bo jak tak czytam elaboraty, że robi się zawsze coś z pobudek egoistycznych i rozważania na ten temat, że podświadomie, wyrachowanie i gdzie jest granica - to, mówiąc brzydko, gońta się, fizolofy jedne!
A karma to dla kota dobra jest. Nie, żebym próbował, ale moja siostra ma kota i on sobie chwali.
I jak się człowiek zacznie zastanawiać, czy aby nie pomaga po to, żeby mu się zadek nie przypalił na nowoczesnym beztłuszczowym piekielnym ruszcie (bo kotły to przeżytek, wiadomo)- to kapota. Zdechniemy jako gatunek i cywilizacja.
Pomagajmy bez względu na intencje. Bo nawet jak liczymy na korzyść w przyszłości, to zawsze się zdarzy jeden uczynek, który przypadkiem okaże się bezinteresowny, a który popełnimy z przyzwyczajenia.
I to może być ten właśnie okruszek, który przechyli szalę na naszą korzyść.
Zastrzegam, że te wiadomości pochodzą od vicia i nie mogę zapewnić o ich 100% pewności.
Pilkunnussija, koneser tatara zjedzonego jak najpóźniej, arbiter elegantiarum i wicepierdoła
Pilkunnussija, koneser tatara zjedzonego jak najpóźniej, arbiter elegantiarum i wicepierdoła
- djarab
- George Blaisdell
- Posty: 4945
- Rejestracja: śr kwie 13, 2011 5:07 pm
- Bday.: \\ ZIPPO \\
- Lokalizacja: Stahlhammer
- Kontakt:
Re: Sens życia wg Was
Viciu, jak zwykle bardzo mądrze napisane
Nie zabierałem głosu, bo nie chciałem być zlinczowany, ale mi nie raz zdarza się zrobić coś zupełnie bezinteresownie wierzcie czy nie.
Nie zabierałem głosu, bo nie chciałem być zlinczowany, ale mi nie raz zdarza się zrobić coś zupełnie bezinteresownie wierzcie czy nie.
Hanys Przodowy
- Cyntel
- Street Chrome
- Posty: 84
- Rejestracja: ndz maja 15, 2011 2:50 pm
- Bday.: A ZIPPO V
- Allegro: cyntelfuga
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Sens życia wg Was
Viciu, samo założenie istnienia dobrych i złych uczynków implikuje już fakt działania na własną korzyść. Nie zastanawiasz się nad pomocą dziecku, bo wiesz że to jest dobre - choć to też kwestia sporna bo każdy ma własną definicję słowa 'dobry' i działasz instynktownie będąc już determinowanym przez wcześniejsze założenia, czyli masz plusik dla siebie.
Zakładając, że plusiki i minusiki zbieramy opierając się o Biblię to możemy je sobie o kant dupy roztrzaskać, bo niestety ale w żadnym fragmencie nie jest napisane, że za przewagę dobrych uczynków mamy zagwarantowaną miejscówkę w Edenie, czy jak kto tam woli to nazywać. Nie wiem jak jest w przypadkach innych religii, bo ich ksiąg nie czytałem.
W karmę nie wierzę, bo mnie nie przekonuje, reinkarnacje też są dla mnie bez sensu pod względem samego poczucia własnego jestestwa.
O ile łatwiej byłoby być ateistą, ale to też mnie nie przekonuje.
Zakładając, że plusiki i minusiki zbieramy opierając się o Biblię to możemy je sobie o kant dupy roztrzaskać, bo niestety ale w żadnym fragmencie nie jest napisane, że za przewagę dobrych uczynków mamy zagwarantowaną miejscówkę w Edenie, czy jak kto tam woli to nazywać. Nie wiem jak jest w przypadkach innych religii, bo ich ksiąg nie czytałem.
W karmę nie wierzę, bo mnie nie przekonuje, reinkarnacje też są dla mnie bez sensu pod względem samego poczucia własnego jestestwa.
O ile łatwiej byłoby być ateistą, ale to też mnie nie przekonuje.
- viciu
- George Blaisdell
- Posty: 4712
- Rejestracja: śr kwie 13, 2011 3:56 pm
- Bday.: /// ZIPPO //
- Allegro: viciufulik
- E-bay: viciufulik
- Lokalizacja: Marki
Re: Sens życia wg Was
Trzeba mocno wierzyć w to, że się w nic nie wierzy.Cyntel pisze:O ile łatwiej byłoby być ateistą, ale to też mnie nie przekonuje.
Zastrzegam, że te wiadomości pochodzą od vicia i nie mogę zapewnić o ich 100% pewności.
Pilkunnussija, koneser tatara zjedzonego jak najpóźniej, arbiter elegantiarum i wicepierdoła
Pilkunnussija, koneser tatara zjedzonego jak najpóźniej, arbiter elegantiarum i wicepierdoła
- Kosadamsped
- Gold Plated
- Posty: 1733
- Rejestracja: pt maja 13, 2011 3:35 pm
- Bday.: Not specified
Re: Sens życia wg Was
Moją opinię w tym temacie już chyba poznaliście.
Jednak bardzo często sprawdza mi się powiedzenie:
"Każdy dobry uczynek musi być ukarany" .
I wtedy przypominam sobie:
"Kumpel zdradził mnie nie jeden i nie jeden przegnał lecz
ja już nigdy się nie zmienię,zawsze będę żył już tak......
Ale jedno wiem po latach,prawdę musisz znać i Ty
Zawsze warto być człowiekiem choć tak łatwo zejść na psy"
Jednak bardzo często sprawdza mi się powiedzenie:
"Każdy dobry uczynek musi być ukarany" .
I wtedy przypominam sobie:
"Kumpel zdradził mnie nie jeden i nie jeden przegnał lecz
ja już nigdy się nie zmienię,zawsze będę żył już tak......
Ale jedno wiem po latach,prawdę musisz znać i Ty
Zawsze warto być człowiekiem choć tak łatwo zejść na psy"
Carpe Diem