Strona 1 z 2

Znaleziona w Norwegii.

: czw kwie 19, 2018 7:50 pm
autor: lampkanocna
Witam, znalazłem taką oto zapalniczkę Zippo w Norwegii i zastanawia mnie jej oryginalność. Z tego co zauważyłem dolny napis 'zippo' odpowiada rocznikowi który jest napisany na przodzie, wszystkie 'szóstki' z przodu są dokładnie taką samą czcionką (jak z maszyny) tak samo jest z literą 'A' na tyle, jest ktoś z forum stwierdzić oryginalność tej zapalniczki na postawie zdjęć? :oczami:

Link do zdjęć: https://imgur.com/a/0ziTF4a" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Znaleziona w Norwegii.

: czw kwie 19, 2018 9:05 pm
autor: oppiz
Cześć lampka... to podróba, nic nie warta.

Re: Znaleziona w Norwegii.

: czw kwie 19, 2018 9:47 pm
autor: lampkanocna
Dzięki za odpowiedź, przynajmniej zgłębiłem się trochę w tę historię z zapalniczkami :D szkoda że ktoś tyle siły włożył w podrobienie i zapomniał o dacie na spodzie :/

Re: Znaleziona w Norwegii.

: pt kwie 20, 2018 5:38 am
autor: gacoperz
Wcale dużo pracy to zapalniczka nie wymagała Przynajmniej ja tak sądzę.

Małe rączki nie takie rzeczy robią w 30 sekund

Re: Znaleziona w Norwegii.

: pt kwie 20, 2018 4:33 pm
autor: lampkanocna
Czysto z ciekawości możecie mi powiedzieć po czym poznaliście? W sensie brak daty na dole na przykład zdradza ją od razu, ale potraficie rozpoznać również po czcionce, sile nacisku wybicia liter?

Re: Znaleziona w Norwegii.

: pt kwie 20, 2018 5:17 pm
autor: tuna
lampkanocna pisze:potraficie rozpoznać również po czcionce, sile nacisku wybicia liter?
Tak.

Re: Znaleziona w Norwegii.

: pt kwie 20, 2018 8:57 pm
autor: lampkanocna
No cóż, dzięki za wyczerpującą odpowiedź, pozdrawiam :]

Re: Znaleziona w Norwegii.

: pt kwie 20, 2018 9:48 pm
autor: Enzo
Takimi zapalniczkami jak ta Twoja zawalony jest cały Ebay i sklepy z pamiątkami w Wietnamie.

W różnych cenach.

99% z nich to podróbki.

Od podróbek "całościowych" do oryginalnych zapalniczek z epoki z fałszywymi grawerunkami.

Jest to bardzo śliski i wątpliwy temat.

Do tego stopnia że (zdaje się) nikt z nas nie zdecydował się na kolekcjonowanie takowych.

Jest bardzo niewielu fachowców potrafiących wyłowić z całego mrowia takich "znalezisk", te autentyczne.

Ale dla kogoś kto od wielu lat przegląda aukcje Zippo, ewidentna podróbka (taka jak ta Twoja) jest do odróżnienia na pierwszy rzut oka.

Oczywiście nikt Ci nie broni żebyś Ty, tę swoją traktował jako oryginał, który ze swoim właścicielem brał udział w niejednej misji spadochroniarskiej pod gradem kul. :hyhy: ;)

Re: Znaleziona w Norwegii.

: pt kwie 20, 2018 11:23 pm
autor: oppiz
lampkanocna pisze:...brak daty na dole na przykład zdradza ją od razu, ale potraficie rozpoznać również po czcionce, sile nacisku wybicia liter?
Powtórzę za kolegą: TAK. Poczytaj forum, było tak wiele razy wałkowane, że już nikomu nie chce się kolejny raz pisać dlaczego to jest oczywista podróba... co innego przy podróbach doskonałych, tam jest pole do popisu. Najszybciej zauważysz różnice porównując dwa obrazki... oryginalnej i Twojej:

Zippo-1960-John-L-Lewis-President-_57.jpg
hx522xe.jpg

Re: Znaleziona w Norwegii.

: pt kwie 20, 2018 11:55 pm
autor: Beeker
Dobra, dobiję.
Zapalniczki o mosiężnej, niczym nie pokrytej powierzchni zippo wypuściło pierwszy raz w 1983 roku. W Wietnamie to już dżungla odrosła po napalmie.
Vietnam brass = fake.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka