Czy to podlega gwarancji?

[viciu]

Z drugiej strony... Jak tak siadłem przed komputrem... A gdybyśmy tak w złośliwości swej wszystkie szajsrippo kazali wysyłać do kliniki? Byłby dym...

[Enzo]

Ale naprawdę nie widzicie, że to chamska podróba?

Ja nie widziałem ...

Ale teraz już widzę.

[akm79]

Ale naprawdę nie widzicie, że to chamska podróba?

To że podróba to dopiero teraz zauważyłem , bo przy kompie siedzę.

Szacun dla RG42 za spostrzegawczość.






Ps. Ale moim zdaniem wtopy nie było , bo tematem przewodnim było czy taką usterkę ewentualnie naprawią w ramach gwarancji.

Oczywiście zakładając hipotetycznie że to by była zippo.

A nie czy to jest oryginalna zippo.

[ToxicLizard]

Czyli nie mam co wysyłać?

[oppiz]

Wysłać możesz, ale nie naprawią, nie wymienią, a nawet nie odeślą z powrotem tego... tego chińczyka

[ibek]

Jezusie Nazareński ... nagle wszyscy od wczoraj kompa na oczy nie widzieli i pie...lą jak połamani, że do internetu wchodzą tylko i wyłącznie za pomoca urządzenia zwanego srajfon...

Kochani, też się zasugerowałem tekstem a nie zdjęciem ... nie ma co owijac we sreberka..

[tuna]

Choć w sumie autor posta nie napisał, że to Zippo. W swoich wypowiedziach nazywał ten chiński twór "zapalniczką".

[viciu]

Ibek, szczerze mówiąc, ja domowego komputera używam rzadko, bo szybciej żonie grę wstępną zrobię niż się ta cholera uruchomi...

[oppiz]

Ciekawe czy to potwierdzi... żona

[viciu]

Zapytaj ją, ostatnio weszła na fejsa po dwóch latach, uzupełniła znajomych i stwierdziła, że trzeba kupić nowy komputer, bo na tym się nie da pracować.