Strona 3 z 4

Re: problem z zippo

: sob mar 03, 2018 9:40 am
autor: fidusinski
A ja bym poszarpane trochę końcówkę konta :)

Re: problem z zippo

: sob mar 03, 2018 10:37 am
autor: Vancasterrr
Dobra, a więc tak jak napisał gacoperz wyciągnąłem wszystko i wsadziłem jeszcze raz. Teraz płomień nie podskakuje ale po odpaleniu pali się dobrze a po kilku sekundach zaczynach zagasać.
Knot ułożony jest w literę S więc raczej ,,pobiera'' benzynę.

Re: problem z zippo

: sob mar 03, 2018 11:05 am
autor: oppiz
gacoperz pisze:oryginalna....
:padam:

Re: problem z zippo

: ndz mar 04, 2018 4:14 pm
autor: ZIPPOFAN
Vancasterrr pisze:Dobra, a więc tak jak napisał gacoperz wyciągnąłem wszystko i wsadziłem jeszcze raz. Teraz płomień nie podskakuje ale po odpaleniu pali się dobrze a po kilku sekundach zaczynach zagasać.
Knot ułożony jest w literę S więc raczej ,,pobiera'' benzynę.
Ja mam taką oto teorię:

Jak człowiekowi się zrobi mała krosteczka na dziąśle, to ją tak długo językiem smyrga, że potem boli bardziej. Jak go coś w brzuszku pije to tak długo ugniata w tym miejscu aby sprawdzić gdzie to dokładnie, że go to miejsce zaczyna boleć od ugniatania a nie od tego co było na początku.

Mam niestety wrażenie, że często jest tak właśnie z nowymi użytkownikami Zippo: Jak raz płomień podskoczy to potem się sprawdza co 2 sekundy czy nadal skacze a jak skacze to zamykamy i znów za 2 sekundy sprawdzamy nakręcając się coraz bardziej. Efekt jest taki, że knot pobiera mnie paliwa podczas tych 2 sekund przerwy niż spala przy naszych kolejnych próbach. Ma za mało paliwa i płomień zaczyna podskakiwać z braku paliwa, jak skacze to za chwile sprawdzamy znów i koło się zamyka. Potem knot zaczyna się zwęglać co popycha do kolejnych prób i nieszczęście gotowe.

Wchodzimy na forum a tam radzą wszystko ułożyć ponownie, układamy knot itp i znów 489 prób odpalenia przez 5 minut bo trzeba przecież sprawdzić czy wprowadzone zmiany coś dały.

Tymczasem Zippo to spokój, rytuał przekazywany z pokolenia na pokolenie, to poezja dźwięku i zapach paliwka, to przyjemny chłód chromu lub mosiądzu (lub kilku innych) a nie 100 prób odpalenia w minutę. Rozkoszujcie się Zippo i nie męczcie jej a nigdy Was nie zawiedzie....

Takie moje przemyślenia.............. ale co ja tam wiem ;-)

Re: problem z zippo

: ndz mar 04, 2018 4:33 pm
autor: djarab
Bardzo dobrze napisane :padam:

Re: problem z zippo

: ndz mar 04, 2018 4:43 pm
autor: Enzo
:padam: :padam: :padam: :padam:

Re: problem z zippo

: ndz mar 04, 2018 5:37 pm
autor: Bogio
Ładnie Piotrze , bardzo ładnie :ok:

Re: problem z zippo

: ndz mar 04, 2018 5:56 pm
autor: ZIPPOFAN
djarab pisze:Bardzo dobrze napisane :padam:
Dzięki Panowie, ten post pączkował we mnie od kilku dni ;)

Re: problem z zippo

: ndz mar 04, 2018 5:58 pm
autor: Beeker
Dobrze że wypączkował Piotrze :padam:

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Re: problem z zippo

: ndz mar 04, 2018 6:25 pm
autor: Enzo
To nie post, Piotrze.

To czysta poezja. :oczami: