Kurde, naprawdę nie neguję Twoich zdolności,są tak "zajebiste"że strasznie mnie to pasjonuje,jak można(cytat wyżej)malować codziennie,rozrabiając odczynniki,farby,natrysk,być w innej formie psychicznej a jednak perfekcyjnie zrobić tak super praktycznie to samo,to strasznie mnie ciekawi.maaks pisze:Zapalniczki malowane dniami, wieczorami i nocami własnymi "rencami"
filmiku nie mam ale jest sporo fotek chyba z prawie każdego etapu malowania.
Dla czego,ponieważ niejednokrotnie "bawiłem" się w malowanie,niejednokrotnie dokładne i wiem jak coś spieprzyłem to zapalniczka była od nowa do ponownego malowania--krótko mówiąc nie ma poprawek,cieni i półcieni nie da się powtórzyć,nie ma takiej możliwości pozostawienia tzw. bałaganu.
Jestem po prostu zafascynowany tą techniką i dlatego prosiłem o filmik,natomiast perfekcja wykonania jest dla mnie sceptyka tak niewytłumaczalna jak ułożenie "kostki Rubika"z zawiązanymi oczami to po prostu mnie fascynuje.
Porównywałem wiele fotek i w zasadzie oprócz tła nie widzę zasadniczej różnicy.
Jeżeli jest i było to robione ręcznie to przyznaję się że moje życie na tym świecie było bezsensowne,trudno w takim razie oddać Tobie honor w wykonaniu każdej zapalniczki,bądź cokolwiek innego.
Piszę to wszystko ponieważ kończę swoją "zabawę"z Zippo i jestem dumny że poznałem taki talent.
"maaks" ale proszę zdradź choć trochę technikę wykonania,jest to naprawdę wspaniałe.
Pozdrawiam serdecznie.